Pokazywanie postów oznaczonych etykietą góry na świecie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą góry na świecie. Pokaż wszystkie posty
05/11/2023
Wyspy Kanaryjskie - Lanzarote dla aktywnych
Czy miłośnicy górskich wędrówek i lubiący aktywnie spędzać wakacje polubią Lanzarote? Co oferuje ta mała wulkaniczna wyspa i kiedy najlepiej się tam wybrać? Zapraszam na subiektywny przewodnik.
16/07/2022
Chorwacja: trekking w Parku Narodowym Paklenica - Babin Vrh
01/03/2022
Włochy, Jezioro Garda: ferrata Via dell'Amicizia
Utworzona w 1972 roku z okazji stulecia Towarzystwa Alpinistów Trydenckich, Ferrata Via dell'Amicizia jest powszechnie znana z pionowych, niezwykle długich drabin i fantastycznych widoków na Riva del Garda i jezioro.
26/09/2021
Alpy Salzburskie, Ramsau am Dachstein: via ferrata Hias, via ferrata Siega
Ramsau am Dachstein uważane jest za kolebkę żelaznych ścieżek w Alpach i do dziś jest styryjskim rajem ferrat. Region Schladming-Dachstein posiada obecnie łącznie 19 via ferrat, jedną specjalnie dla dzieci i dwie dla młodzieży.
W wąwozie Silberkarklamm znajdują się trzy via ferraty o podobnym stopniu trudności: Hias (D), Rosina (D) i Siega (C/D), ta ostatnia położona nieco powyżej wąwozu.
22/09/2021
Dolomity, via ferrata Ivano Dibona
Via ferrata Ivano Dibona jest jednym z najpiękniej poprowadzonych i widokowych szlaków w Dolomitach. Co więcej,w przemierzając ferratę, mamy wrażenie, że idziemy śladami historii I wojny światowej.
20/09/2021
Dolomity - Lagazuoi 2778 m i Punta Sud di Fanes 2989 m
Dolomity od zawsze były na liście moich górskich marzeń, odkąd tylko zaczęłam dreptać po Tatrach. Zawsze jednak było to “coś”, co nie pozwoliło na ich zrealizowanie. Sztuka cierpliwości i świadomość tego, że Dolomity są i czekają na mnie, przyczyniły się do mojego osobistego sukcesu. W lipcu 2021 r. odwiedziłam je po raz pierwszy (i z pewnością nie ostatni!). Na krótko, bo raptem na 3 dni, bo to “coś” będące burzowym frontem, nie pozwoliło na realizację dalszych planów. Pierwsza wycieczka, ta zapoznawcza, miała w sobie wszystko, co w Dolomitach najlepsze: piękne widoki, trudności, zawroty głowy z zachwytu, włoską kawę, względny spokój na szlakach.
06/10/2019
Słowenia, Alpy Julijskie. Prisojnik 2546 m - ferrata Hanzova Pot
Czy w czasie jednego urlopu zdarzyło Ci się wejść na tą samą górę dwa razy? Nam tak! :) Na Prisojnik za pierwszym razem weszliśmy absolutnie piękną trasą przechodzącą przez Prisojnikowe Okno. Dość niespodziewanie wróciliśmy na niego 5 dni później. W zupełnie innych warunkach, innym szlakiem… i trochę mądrzejsi.
02/10/2019
Słowacja, jesienna Mała Fatra: Boboty-Wielki Rozsutec-Stoh-Południowy Groń
Jesień. Końcem września powoli rozgaszcza się w górach. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że stwarza je jakby na nowo. Między soczystą letnią zielenią, a białą kołdrą jest sezon z paletą pełną barw. Czy kolorowe otoczenie szlaków i słoneczne prognozy na weekend są wystarczającym powodem, żeby wrócić na Małą Fatrę? Dla mnie tak! A jeśli chcesz wiedzieć, jak prezentuje się Słowacja i małofatrzańskie szlaki wczesną jesienią, możesz śmiało się rozgościć. :)
28/09/2019
Słowenia, Alpy Julijskie, Špik - 2472 m n.p.m.
Špik zadowoli wymagających wspinaczy i zwykłych górołazów. Jego północna ściana przyciąga tych pierwszych, a mozolną wędrówkę południowym stokiem wynagrodzi szeroka panorama ze szczytu.
Špik, jaki jest każdy przyjeżdżający do Krajnskiej Góry widzi. Špik jest szpiczasty, w końcu nazwa nie wzięła się znikąd. Wysokością być może nie zachwyci, ale czy tylko to liczy się w przemierzaniu szlaków? Zapraszam na relację z upalnej wędrówki po dzikim rejonie Alp Julijskich.
08/09/2019
Alpy Julijskie, Jalovec 2645 m - słoweński Matternhorn
Szwajcarzy mają w posiadaniu oryginał, w Tatrach dumnie wznosi się Kościelec, a Słoweńcy mają Jalovec. Co kraj to Matternhorn. Jalovec to jeden z ważniejszych szczytów Alp Julijskich. Swoim kształtem wyraźnie wyróżnia się na tle innych gór. Niczym oszlifowany diament wbija się ostro w niebo i kusi swoim majestatem.
25/08/2019
Słowenia, Alpy Julijskie. Prisojnik 2546 m - via ferrata Prednje Okno
Kiedy znaleźliśmy się na drodze prowadzącej do przełęczy Vršič zobaczyliśmy piękną ścianę, stromo opadającą do doliny. Musiałam mocno przymrużyć oczy, żeby zobaczyć to słynne “okno”. Z odległości wyglądała jak dziurka w igle. Zupełnie inaczej czułam się podchodząc pod mierzące 80 metrów okno skalne.
20/08/2019
Triglav 2864 m n.p.m. - święta góra Słoweńców
Gdy dotarłam na samą górę, nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Wokół wieży zebrało się co najmniej kilkadziesiąt osób, ludzie śmiali się i rozmawiali, jedli i świętowali zdobycie szczytu. Młodzi studenci rzucali śnieżkami i wygłupiali się, pozując do zdjęć. Jakaś starsza kobieta, wspierana przez dwóch przewodników górskich, płakała cicho. Radosny uśmiech rozpromieniał twarz mężczyzny bez rąk i nóg. Podeszłam do grupy młodych wspinaczy.
- Czy to jakieś święto? - spytałam.
- Ależ skąd - odparła wysportowana kobieta. - To tylko weekend.
- Ale dlaczego tu jest tak dużo ludzi?
- Bo jest weekend i mamy czas - tłumaczyła cierpliwie, uśmiechając się do mnie. - Jesteśmy Słoweńcami, a to jest Triglav. Wejście na tę górę jest naszym obowiązkiem. Każdy Słoweniec musi wspiąć się na nią choć raz.
Fragment książki "Alpejscy Wojownicy" B. McDonald
12/07/2019
Słowacja. Wędrówka granią Małej Fatry: Południowy Groń - Chleb - Wielki i Mały Krywań
Podczas czerwcowych wędrówek zostawiłam swoje serce w paśmie Małej Fatry. Były słowackie wąwozy lub też dziury i skalne szczyty Małego i Wielkiego Rozsutca. Przyszedł także czas na wędrówkę jej grzbietem, który serwuje rozległe panoramy. Poza widokami króluje tam zieleń. Rozległe hale, gęsto porośnięte lasem doliny, bogaty świat roślin zwabi niejednego miłośnika natury. A Ty - znasz Małą Fatrę? Zapraszam na relację z szybkiego przejścia odcinka od Południowego Gronia po Mały Krywań.
28/06/2019
Słowacja. Wąwozy Małej Fatry, Mały i Wielki Rozsutec
Podgórskie łąki, długie doliny porośnięte lasami, głębokie wąwozy, bystre potoki i wodospady. Alpejskie hale, strome podejścia wymagające użycia łańcuchów i drabinek. I w końcu rozległe panoramy ze skalnych szczytów. O urokach Małej Fatry można pisać wiele, jednak najlepiej zauroczyć się nimi na żywo, spakować plecak i wybrać się na szlak.

Zapraszam Was na wędrówkę po najpiękniejszych w całej Słowacji Dziurach i skalnych szczytach.
03/06/2019
Słowacja mniej znana. Wędrówka w paśmie Ptacznika
02/02/2019
Wyprawa na Jebel Toubkal - informacje praktyczne
Jak samemu zorganizować trekking na najwyższy szczyt Afryki Północnej? Co trzeba zabrać ze sobą? Jakie są koszty wyprawy na własną rękę? Mam nadzieję, że ten tekst pomoże Ci w organizacji podróży do Maroka i zdobycia czterotysięcznika.
21/01/2019
Wejście na Jebel Toubkal
Czytałam dziesiątki relacji ze zdobycia tej góry. Byłam jej ciekawa, choć sama nie wiedziałam, co powie na taką wysokość mój organizm i na jakie warunki trafimy. Ale w tamten piątek cały wszechświat był po mojej stronie. Czułam się nieźle i trafiliśmy na najlepsze z możliwych warunków pogodowych. I powoli zaczęła dochodzić do mnie świadomość, że to już się dzieje, że za chwilę znajdę się w miejscu, które ostatnio zaprzątało większość moich myśli. Że spełnię swoje MARZENIE!
Na najwyższym szczycie Maroka i Afryki Północnej przywitało nas słońce i delikatny wiatr. Granatowo-szary Atlas Wysoki skąpany był w promieniach. Nasze oczy błyszczały z podziwu.
02/01/2019
Imlil. Nie tylko Toubkal, czyli trekking w Atlasie Wysokim - przełęcz Tizi n’Mzik
Środa wita nas cudownymi widokami z tarasu. Odcienie szarości na niebie powoli ustępują błękitowi. Jak zwykle sprawdzamy pogodę. Korzystam z trzech niezależnych serwisów i każdy pokazuje opady około południa. Niedobrze. Podczas śniadania pytamy naszego hotelowego gospodarza o prognozy na dzisiaj. Będzie słonecznie. I rzeczywiście było.
Środa, 10 października, drugi dzień trekkingu
Dystans ok 12 km, czas ok. 5.5 h
Trasa: Imlil - przełęcz Tizi n’Mzik - Imlil
Przewyższenie: 826 m
1650 m n.p.m. (Imlil) - 2489 m n.p.m. (przełęcz Tizi n’Mzik)
10/12/2018
Trekking w Atlasie Wysokim. Przełęcz Tizi n’Tamatert [pyszne soki z pomarańczy, księżycowe krajobrazy, z widokiem na 3-tysięczniki]
Przylecieliśmy do Maroka w poniedziałek, więc ten dzień chcieliśmy przeznaczyć na rozeznanie i odpoczynek. Nasza podróż zaczęła się już w niedzielę. Do Krakowa przyjechaliśmy z różnych stron Polski. Natalia ze Szczecina, Andrzej z Wrocławia, Madzia z Rybnika, no i ja - z Ustronia. Około 2 w nocy “skompletowaliśmy” się na lotnisku i siłą rzeczy, musieliśmy rozbić obóz, bo nasz lot był o 7.25.
Do Imlil dotarliśmy około 15. Marokańską wioskę w górach potraktowaliśmy, jako miejsce na tzw. przeczekanie. Naszym celem, pewnie jak i większości turystów przyjeżdżających do Imlil, było wejście na Jebel Toubkal.
Subskrybuj:
Posty (Atom)